Saturday 16 November 2013

Bello Bellagio


Podczas podróży (bo mieszkanie w takim to już zupełnie inna bajka) uwielbiam małe miasteczka. Jest ich pełno w krajach południowych, w Portugalii, Włoszech, Hiszpanii… Takie na godzinny spacer. Takie, w którym bez pośpiechu chodzimy, by po chwili przysiąść na kawę. Lub aperitivo. Lub gelato. W sumie można na jedno i drugie, nigdy nie odmawiaj takim małym codziennym przyjemnościom.

Jak wybieracie następny kraj, miasto lub region, który odwiedzicie? O niektórych marzymy całe życie, o innych tyle dobrego słyszeliśmy, a niektóre miejsca odwiedzamy, aby odwiedzić rodzinę i znajomych. I tak było w przypadku Como, gdzie od ponad trzech lat mieszka moja siostra. Gdy w końcu nas zaprosiła do siebie, nie mogliśmy nie skorzystać! Tym więc sposobem mieliśmy okazje poznać jedną z pocztówkowych wizytówek północnych Włoch, najgłębsze jezioro Alp. A jak wiadomo, na jeziorze najlepiej sobie popływać, więc zaplanowaliśmy sobie całodniowy rejsik promem z przystankami w malowniczych miejscowościach. Już same ich nazwy brzmią poetycko(albo to przez moje nostalgiczne wspomnienia tak mi się wydaje): Bellagio, Menaggio, Varenna…Zdecydowaliśmy się popłynąć aż do Bellagio, które uważane jest za najbardziej malownicze i zyskało nawet miano „perły jeziora Como”, a w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Lenno. 


Widoki z wody są niesamowite, widoki na jezioro są niesamowite… nie ma co się zatem dziwić, że sławy takie jak Madonna czy George Clooney mają tu domy, a jezioro było tłem w takich filmach jak Casino Royale czy  Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów. Szkoda, że nie mieliśmy małej własnej łódeczki i czasu na odkrycie wszystkich położonych nad Como miasteczek. 


Bellagio ma urokliwą starówkę, kilka stromych uliczek, kościół… i to by było na tyle. Czasami dla odmiany dobrze jest wybrać się w miejsce, w którym nikt nie zrobił listy: 10 rzeczy, które koniecznie musisz zobaczyć, z prostego powodu: nie znalazłby ich aż 10. Delektowaliśmy się słońcem, poddaliśmy się dolce fare niente, znaleźliśmy ukrytą małą knajpkę i rozkoszowaliśmy się rozmową przy Spitzu i przekąskach. Nie potrzebowaliśmy nic więcej do szczęścia. No może pysznego gelato, takiego, które tylko we Włoszech tak smakuje. Pokręciliśmy się troszkę po Bellagio i czas było wracać…


Właśnie zdałąm sobie sprawę, że dzisiejszy post jest 200 postem na tym blogu. Jeśli lubisz tu zaglądać, zostaw komentarz albo polub fanpage bloga na facebooku.


When travelling (as to live In one, is Just another story), I love to explore tiny picturesque towns. There are plenty of those in countries like Portugal, Italy, Spain..They are perfect for a one-hour walk around. Where after that hour, you can just find a nice café and sit down for a coffee. Or aperitivo. Or gelato. Well, you always can have it all- never say no to small pleasures…

How do you decide where to travel next? You dream about some places, cities, countries, you’ve heard only nice things about other destinations and to some places you go to visit your friends or family. My sister’s been living in Como for around 3 years so when she finally invited us, we just couldn’t say no (who says no to Italian holidays anyway?). this invitation meant that we had the chance to visit one of the postcard views from the northern Italy, the deepest lake in the Alps. And because the lake is perfect for a boat trip, we spend the whole day on a cruise and visited some picturesque towns. Names itself sound so poetic (or it’s just me being nostalgic): Bellagio, Menaggio, Varenna ... We decided to hop off in Bellagio, which is considered the most picturesque one and is known as  the pearl of Lake Como and on our way back we stopped in Lenno. 


The views from the water are amazing, the views of the lake are amazing ... no wonder it is here that celebrities like Madonna or George Clooney bought  houses, and that blockbusters like Casino Royale and Star Wars: Episode II - Attack of the Clones were filmed there. I just wish we had our own private boat or yacht and lots of time to explore all the small town on the lake shores.


Bellagio has a charming old town , a few steep streets , the church ... and that would probably be all. Doesn’t it feel good to be in such a place where nobody made a list of 10 things/places to do/see, as there simply aren’t 10 things to see/do? We just found it perfect, enjoyed the sun, found a small café and talked for quite some time sipping our Spritz. We didn’t need anything else to feel happy. Maybe a gelato, that only in Italy has this taste that you remember after you’re back home.  


I've just notice that this is the 200th post on this blog! Wow. 

7 comments:

mirka said...

mam nadzieję że i ja tam kiedyś zawitam....

magda said...

nie ma to jak aperitivo w sloenczne popoludnie a na dokladke takie widoki :) czekam na wiosne.

peregrino said...

Bellagio jest magicznie piękne .. serdecznie gratuluję podróży

a tak Bellagio na cypelku wygląda z góry
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1150301151632&l=7c2cab841f

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1150301271635&l=de13408c84

pozdrawiam serdecznie

Anonymous said...

Nie wyobrażam sobie żadnego ataku klonów w tak pięknym miejscu! :)

Unknown said...

Cieszę się, że wszystkim się podoba :) Okolice Como przepiękne :)

Anonymous said...

Faktycznie takie miasteczka mają taki niepowtarzalny klimat. Czasem ciężko to dotrzeć, ale warto :)

Pozdrawiam
Magda

Justa said...

wow ! ale piekne widoki na to jezioro :) mozna sie zakochac !

Post a Comment

Saturday 16 November 2013

Bello Bellagio


Podczas podróży (bo mieszkanie w takim to już zupełnie inna bajka) uwielbiam małe miasteczka. Jest ich pełno w krajach południowych, w Portugalii, Włoszech, Hiszpanii… Takie na godzinny spacer. Takie, w którym bez pośpiechu chodzimy, by po chwili przysiąść na kawę. Lub aperitivo. Lub gelato. W sumie można na jedno i drugie, nigdy nie odmawiaj takim małym codziennym przyjemnościom.

Jak wybieracie następny kraj, miasto lub region, który odwiedzicie? O niektórych marzymy całe życie, o innych tyle dobrego słyszeliśmy, a niektóre miejsca odwiedzamy, aby odwiedzić rodzinę i znajomych. I tak było w przypadku Como, gdzie od ponad trzech lat mieszka moja siostra. Gdy w końcu nas zaprosiła do siebie, nie mogliśmy nie skorzystać! Tym więc sposobem mieliśmy okazje poznać jedną z pocztówkowych wizytówek północnych Włoch, najgłębsze jezioro Alp. A jak wiadomo, na jeziorze najlepiej sobie popływać, więc zaplanowaliśmy sobie całodniowy rejsik promem z przystankami w malowniczych miejscowościach. Już same ich nazwy brzmią poetycko(albo to przez moje nostalgiczne wspomnienia tak mi się wydaje): Bellagio, Menaggio, Varenna…Zdecydowaliśmy się popłynąć aż do Bellagio, które uważane jest za najbardziej malownicze i zyskało nawet miano „perły jeziora Como”, a w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Lenno. 


Widoki z wody są niesamowite, widoki na jezioro są niesamowite… nie ma co się zatem dziwić, że sławy takie jak Madonna czy George Clooney mają tu domy, a jezioro było tłem w takich filmach jak Casino Royale czy  Gwiezdne wojny: część II - Atak klonów. Szkoda, że nie mieliśmy małej własnej łódeczki i czasu na odkrycie wszystkich położonych nad Como miasteczek. 


Bellagio ma urokliwą starówkę, kilka stromych uliczek, kościół… i to by było na tyle. Czasami dla odmiany dobrze jest wybrać się w miejsce, w którym nikt nie zrobił listy: 10 rzeczy, które koniecznie musisz zobaczyć, z prostego powodu: nie znalazłby ich aż 10. Delektowaliśmy się słońcem, poddaliśmy się dolce fare niente, znaleźliśmy ukrytą małą knajpkę i rozkoszowaliśmy się rozmową przy Spitzu i przekąskach. Nie potrzebowaliśmy nic więcej do szczęścia. No może pysznego gelato, takiego, które tylko we Włoszech tak smakuje. Pokręciliśmy się troszkę po Bellagio i czas było wracać…


Właśnie zdałąm sobie sprawę, że dzisiejszy post jest 200 postem na tym blogu. Jeśli lubisz tu zaglądać, zostaw komentarz albo polub fanpage bloga na facebooku.


When travelling (as to live In one, is Just another story), I love to explore tiny picturesque towns. There are plenty of those in countries like Portugal, Italy, Spain..They are perfect for a one-hour walk around. Where after that hour, you can just find a nice café and sit down for a coffee. Or aperitivo. Or gelato. Well, you always can have it all- never say no to small pleasures…

How do you decide where to travel next? You dream about some places, cities, countries, you’ve heard only nice things about other destinations and to some places you go to visit your friends or family. My sister’s been living in Como for around 3 years so when she finally invited us, we just couldn’t say no (who says no to Italian holidays anyway?). this invitation meant that we had the chance to visit one of the postcard views from the northern Italy, the deepest lake in the Alps. And because the lake is perfect for a boat trip, we spend the whole day on a cruise and visited some picturesque towns. Names itself sound so poetic (or it’s just me being nostalgic): Bellagio, Menaggio, Varenna ... We decided to hop off in Bellagio, which is considered the most picturesque one and is known as  the pearl of Lake Como and on our way back we stopped in Lenno. 


The views from the water are amazing, the views of the lake are amazing ... no wonder it is here that celebrities like Madonna or George Clooney bought  houses, and that blockbusters like Casino Royale and Star Wars: Episode II - Attack of the Clones were filmed there. I just wish we had our own private boat or yacht and lots of time to explore all the small town on the lake shores.


Bellagio has a charming old town , a few steep streets , the church ... and that would probably be all. Doesn’t it feel good to be in such a place where nobody made a list of 10 things/places to do/see, as there simply aren’t 10 things to see/do? We just found it perfect, enjoyed the sun, found a small café and talked for quite some time sipping our Spritz. We didn’t need anything else to feel happy. Maybe a gelato, that only in Italy has this taste that you remember after you’re back home.  


I've just notice that this is the 200th post on this blog! Wow. 

7 comments:

mirka said...

mam nadzieję że i ja tam kiedyś zawitam....

magda said...

nie ma to jak aperitivo w sloenczne popoludnie a na dokladke takie widoki :) czekam na wiosne.

peregrino said...

Bellagio jest magicznie piękne .. serdecznie gratuluję podróży

a tak Bellagio na cypelku wygląda z góry
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1150301151632&l=7c2cab841f

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1150301271635&l=de13408c84

pozdrawiam serdecznie

Anonymous said...

Nie wyobrażam sobie żadnego ataku klonów w tak pięknym miejscu! :)

Unknown said...

Cieszę się, że wszystkim się podoba :) Okolice Como przepiękne :)

Anonymous said...

Faktycznie takie miasteczka mają taki niepowtarzalny klimat. Czasem ciężko to dotrzeć, ale warto :)

Pozdrawiam
Magda

Justa said...

wow ! ale piekne widoki na to jezioro :) mozna sie zakochac !

Post a Comment